wtorek, 14 kwietnia 2015
środa, 8 kwietnia 2015
Tęczowe góry, Chiny
W północnej części Chin, w prowincji Gansu, niedaleko miasta Zhangye, znajdują się przepiękne góry. Nie są to jednak zwyczajne formacje skalne, które można podziwiać w różnych częściach świata. Ich niezwykłość polega na tym, że mienią się wszystkimi kolorami tęczy. I to dosłownie!
Od czerwonego, przez pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, aż po fioletowy. Zbudowane są w większości z czerwonego piaskowca oraz rozmaitych minerałów. To właśnie dzięki nim oraz różnym procesom geologicznym zawdzięczają swój wygląd, a od pięknej gamy barw pochodzi ich nazwa.
Tęczowe góry powstały prawdopodobnie 24 mln lat temu w wyniku ruchu płyt tektonicznych, procesów utleniania, wietrzenia i erozji. Dzięki temu współcześnie możemy podziwiać nie tylko wspaniałe kolory, ale i potężne klify, rzeźby skalne, jaskinie, wąwozy, doliny i wodospady. Góry są częścią Zhangye Danxia Landform Geological Park, który rozciąga się na obszarze ponad 40 km kwadratowych. W latach 20. XX wieku obszar został odwzorowany przez chińskich archeologów. W 2010 roku natomiast wpisano go na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na terenie parku znajdują się cztery platformy widokowe oddalone od siebie o osiem kilometrów, które umożliwiają podziwianie krajobrazu z różnych perspektyw. Przy każdej możesz spędzić dowolną ilość czasu, aby móc w pełni napawać się niezwykłymi widokami. Niektóre szczyty w tęczowych górach wznoszą się nawet na wysokość ponad kilkuset metrów, jednak gładkie i strome zbocza skalne uniemożliwiają wspinaczkę.
Jak dotrzeć do chińskiego Zhangye i kiedy zwiedzać tęczowe góry?
Spoglądając na zdjęcia, wielu ludzi myśli, że to jakaś przeróbka lub piękny, ale rysunek. Nic bardziej mylnego! One istnieją naprawdę, a co najlepsze – możesz ujrzeć je na własne oczy! Umożliwią Ci to bezpośrednie loty z Warszawy do Pekinu. W ciągu dziewięciu godzin możesz znaleźć się w stolicy Chin. Stamtąd bez problemu dostaniesz się do oddalonego o około 1700 km Zhangye samolotem, pociągiem lub autobusem. Wstęp na teren parku kosztuje 40 CNY (ok. 20 PLN). Osoby powyżej 70 roku życia są zwolnione z opłaty, podobnie jak dzieci mające poniżej 120 centymetrów wzrostu. Istnieje możliwość zwiedzania parku samochodem, który można wynająć na miejscu. Należy wówczas zapłacić dodatkowe 20 CNY (10 PLN). Jeżeli ktoś ma ochotę, może również podziwiać okolicę z lotu ptaka. 3-4-minutowy przelot szybowcem kosztuje 200 CNY (100 PLN), 5-7-minutowy 300 CNY (150 PLN), a 10-12-minutowy 500 CNY (250 PLN).
Tęczowe góry można podziwiać codziennie w godzinach od 5.30 do 20.30 latem oraz od 8.00 do 18.00 zimą. Jednak ze względu na zimne wiatry, zwiedzanie w chłodniejszej porze roku nie jest szczególnie zalecane. Latem trzeba pamiętać o nakryciu głowy, chroniącym przed słońcem. Rano i wieczorem warto mieć przy sobie płaszcz. Wybierając się na wycieczkę w góry, należy posiadać odpowiednie obuwie, ponieważ podłoże jest tam w większości piaszczyste. Koniecznie trzeba także zabrać ze sobą wodę, po drodze bowiem możemy nie spotkać zbyt wielu sklepów. Te niezwykłe góry wyglądają najpiękniej podczas wschodu i zachodu słońca, a także po deszczu, kiedy promienie słoneczne padają na kolorowe skały, czyniąc krajobraz jeszcze wspanialszym.
Dodatkowe okoliczne atrakcje
W okolicy Zhangye odnajdziemy nie tylko naturalne atrakcje. Każdy, kto ma ochotę, może również zwiedzić w mieście Świątynię Wielkiego Buddy. Została ona wybudowana przez dynastię Xixia w 1098 roku. Swego czasu była to największa świątynia w prowincji Gansu. Sam palec Wielkiego Buddy jest w stanie zmieścić śpiącą osobę, a uszy posągu mierzą około dwóch metrów. Rozmiary są więc imponujące. W Zhenyuan odnajdziemy także Wieżę Dzwonu i Bębna, zbudowane na wzór Wieży Dzwonu w Xian. Budynek ten jest przykładem tradycyjnej architektury chińskiej. Godna uwagi jest również Świątynia Mati, znajdująca się 65 km na północ od Zhenyuan. Jest to jedno z najbardziej lubianych przez turystów miejsc, ponieważ świątynia została wykuta w skale. Znajduje się tam aż 500 grot, których zwiedzanie dostarcza niezapomnianych wrażeń. Chętni mogą również spędzić kilka dni w namiotach z zamieszkującym te tereny tureckim ludem Ujgur. Pozwoli to na poznanie ich sposobu życia, tradycji oraz kultury.
Ziemia Ognista, Argentyna
Ziemia Ognista (hiszp. Tierra del Fuego) – archipelag u południowych wybrzeży Ameryki Południowej, oddzielony od kontynentu Cieśniną Magellana i oddzielony od Półwyspu Grahama na Antarktydzie Cieśniną Drake’a o szerokości ok. 1000 km. Powierzchnia Ziemi Ognistej wynosi 73,7 tys. km².
Atrakcje
- Park Narodowy Ziemi Ognistej – ogromny park narodowy dawniej zamieszkiwany przez lokalne plemiona. Dziś zobaczyć tu można przede wszystkim niezwykłą przyrodę tego miejsca.
- Jezioro Fagnano – zapierające dech w piersiach jezioro na największej wyspie archipelagu.
- Kanał Beagle – kanał pomiędzy wyspani Ziemi Ognistej. Na turystów czekają tu przepiękne widoki i dzika przyroda.
- Isla de los Lobos – ta skalna wyspa to dom dla wielu fok, uchatek patagońskich i kormoranów z czarną szyją.
- Isla de los Estados – czyli Wyspa Stanów to w rzeczywistości kilka wysepek. Znajduje się tu słynną latarnią morską na krańcu świata. Dawniej wyspę zamieszkiwali piraci i bandyci, przybył tu żeglarz Cook, pisał o niej Juliusz Verne. Na wyspie w XIX w. znajdowało się wojskowe więzienie.
- Falklandy – wyspy znajdujące się pod administracją brytyjską. Panuje tu klimat podbiegunowy, roztaczają się malownicze krajobrazy, mieszkają pingwiny. Wyspy były przedmiotem sporów i walk pomiędzy Argentyną a Wielką Brytanią.
- Wyspy Geogria Południowa i Sandwich Południowy – to przepiękne wyspy poprzecinane górami, pokryte śniegiem, zamieszkałe przez pingwiny i inne ciekawe zwierzęta. Zobaczyć na nich można fiordy, klify, formacje skalne. Panuje tu surowy subpolarny klimat. Wyspy stanowią terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii.
Geografia i przyroda
Ziemia Ognista to obszar występujący także w Chile. To archipelag złożony z kilku tysięcy wysp, w większości niezamieszkałych. Największą wyspą Ziemi Ognistej jest górska Isla Grande de Tierra del Fuego. Teren położony jest u styku Oceanu Spokojnego i Atlantyckiego z wpływami wód antarktycznych. Archipelag oddzielony jest od Patagonii i Andów Cieśniną Magellana. Cały Archipelag ma powierzchnię ponad 73 tys. km2. Do najważniejszych wysp zaliczyć można Tierra del Fuego, Dawson, Narviño, Hoste czy Isla de los Estados.
Historia
Zanim dotarli tu europejczycy ziemi te zamieszkiwały plemiona indiańskie żyjące z łowiectwa i upraw, a także rybołówstwa. Pierwszym europejczykiem, który dotarł do cieśniny, przepłynął ją i pojawił na Ziemi Ognistej był oczywiście Ferdynand Magellan. Dotarł tu w 1520 r. i widząc wielkie ogniska zapalone przez miejscową ludność nawał te tereny Ziemią Ognistą. Żeglarze i marynarze podejrzewali, że Tierra del Fuego to kontynent. Dopiero Francis Drake w 1578 r. opłynął ją i zobaczył, że jest otoczona wodą. W 1830 r. miała miejsce pierwsza wyprawa HMS Beagle. Złapano wtedy kilku przedstawicieli miejscowej ludności i zabrano przed oblicze brytyjskich władców. Gdy HMS Beagle wracał na Ziemię Ognistą na jego pokładzie był także Darwin. W XIX w. powstały tam misje salezjańskie i anglikańskie, które miały za zadanie rozpowszechnienie religii katolickiej oraz kultury europejskiej wśród plemion. Wraz z europejczykami przybyły nowe choroby, które zdziesiątkowały ludność zamieszkującą te tereny. W XIX w. wprowadzono prawa, które sprzyjały rozwojowi przemysłu i handlu. Doprowadziło to do odkrycia złóż gazu naturalnego i ropy.
Sport i rekreacja
· Andy to idealne miejsce dla miłośników górskich wypraw, sportów zimowych.
· Rzeki są prawdziwym rajem dla wędkarzy. Właśnie w te rejony zjeżdżają wędkarze z całego świata.
· Tereny chronione doskonale nadają się do spacerów i obserwacji zwierząt.
· Świetnym pomysłem jest jazda konno.
· Popularnością cieszy się także 4x4.
· Andy to idealne miejsce dla miłośników górskich wypraw, sportów zimowych.
· Rzeki są prawdziwym rajem dla wędkarzy. Właśnie w te rejony zjeżdżają wędkarze z całego świata.
· Tereny chronione doskonale nadają się do spacerów i obserwacji zwierząt.
· Świetnym pomysłem jest jazda konno.
· Popularnością cieszy się także 4x4.
Wielki Kanion, USA
Stany Zjednoczone mogą się pochwalić wieloma niewiarygodnymi pomnikami przyrody. Jednym z nich, znanym na całym świecie jest Wielki Kanion – pomnik przyrody żłobiony przez miliony lat przez rzekę Kolorado. Został on uznany za jeden z 7 Naturalnych Cudów Świata. Co roku odwiedza go prawie 5 milionów turystów.
Wielki Kanion znajduje się na północnym-zachodzie półpustynnego stanu Arizona, w południowej części USA. Jest on rozciągnięty wzdłuż rzeki Kolorado na dystansie 446km, pomiędzy ujściem rzeki Paria, a skałami Grand Wash, graniczącymi ze stanem Nevada. Odległości pomiędzy zboczami kanionu sięgają od 0,2km do 30km, co miejscami uniemożliwia połączenie ich mostem. W efekcie droga pomiędzy przeciwległymi punktami może dochodzić do kilkuset kilometrów. Głębokość tego niewiarygodnego cudu ocenia się na ok. 1,5 do prawie 2km. Cały teren objęty jest przezPark Narodowy Wielkiego Kanionu, posiadający ponad 495 tys. Hektarów pełnych stepów, szczytów, jaskiń, wodospadów oraz innych elementów krajobrazowych. Wysokość terenów w tym obszarze waha się pomiędzy 380m, a 2795m.
Ściany Wielkiego Kanionu pokazują przekrój procesów geologicznych, które zaszły w tym rejonie na przestrzenie milionów lat. Na samym początku rzeka Kolorado przepływała meandrami po terenie równinnym, jednakże w skutek ruchów górotwórczych, teren wokół niej zaczął się podnosić. W efekcie woda zaczęła drążyć w skalnym podłożu, usiłując zachować swój naturalny bieg. W skutek erozji miękkich wapieni na brzegach osadzały się najtwardsze odmiany skał – granit i czarny łupek – które są w tej chwili najstarszym osadem na Ziemi. Kolejną warstwę tworzą piaskowce i łupki liczące sobie ponad 0,5 miliarda lat, a nad nimi górują mające 300 milionów lat piaskowce. Na kolejnych poziomach możemy znaleźć skały mezozoiczne, warstwy czarnej lawy oraz skał wulkanicznych.
Osoby chcące zwiedzić Wielki Kanion mogą udać się do jednej z dwóch części parku: South Rim z Grand Canyon Village lub North Rim. Turyści, którzy zdecydowali się pierwszą opcję mogą wybrać jedną z następujących tras autokarowych: pomarańczową-zwaną Kaibab/Rim Route – 50 minutową drogę obejmującą South Kaibab Trailhead, Yaki Point i Muzeum Geologiczne Yavapai. Jest to najkrótsza trasa; czerwoną Hermit Road – przejazd trwa ok. 80 minut. W tym czasie autokar zatrzymuje się w 9 punktach widokowych. Ta droga jest doskonała dla osób, które chcą przemieszczać się za pomocą roweru; fioletową Tusayan Route – ta trasa służy do przemieszczania się pomiędzy wejściem do parku w Tusayan, a Grand Canyon National Park Visitor Center i trwa ok. 40 minut.
Na terenie Parku Narodowego Wielkiego Kanionu można również spróbować wspinaczki, czy wcześniej wspomnianej wyprawy rowerowej. Możemy również spróbować spływu rzeką Kolorado – rozpoczyna się on w Kanionie Marble, a następnie wodami Little Colorado River prowadzi przez wiele ciekawych miejsc, jak np. okolice Wodospadu Lava Falls. Przeprawa zajmuję 7-8 dni i przewiduje atrakcje związane z kulturą amerykańską lat 20. Koszt to około 3,5 tysiąca dolarów.
czwartek, 2 kwietnia 2015
Kryształowa jaskinia w Meksyku
Fragment czynnej kopalni ołowiu, srebra i cynku, znajdującej się na półpustynnym terenie gór Naica, około 100 km na południowy wschód od meksykańskiego miasta Chihuahua. Słynie z największych, odkrytych dotąd kryształów gipsu, będących jednocześnie jednymi z największych minerałów na świecie.
Naica w języku Indian Tarahumara znaczy cieniste miejsce. W 1794 r. odkryto w tych rejonach żyłę srebra i trochę złota. Eksploatację na szeroką skalę rozpoczęto w 1900 r., kiedy wzrosło zapotrzebowanie na cynk.
Podczas rewolucji meksykańskiej kopalnia przynosiła wielkie zyski. Do dziś, spółka Naica należąca do koncernu Peñoles jest jednym z ważniejszych dostawców surowców mineralnych w Meksyku. Armia rewolucyjna po wtargnięciu do miasta zażądała pieniędzy od właścicieli. Jeden z nich został zamordowany, gdyż odmówił. Spowodowało to zamknięcie kopalni w latach 1911-1922.
W 1910 r. przypadkiem odkryto Cueva de las Espadas – Jaskinię Mieczy, znajdującą się 120 m pod powierzchnią ziemi. Komnata szeroka na ok. 80 m była wypełniona makrokryształami selenitu, osiągającymi nawet 2 m długości i 25 cm średnicy. Z czasem została wyeksploatowana. Spowodowało to zmiany mikroklimatu, a w konsekwencji przezroczyste kryształy stały się matowe i zabrudzone. Wiele z nich znajduje się w muzeach różnych państw.
Odkrycia nowej jaskini dokonano w kwietniu 2000, kiedy bracia Juan i Pedro Sanchez, pracujący dla spółki Industrias Peñoles, wiercili nowy tunel. Ich przełożony, inżynier Roberto Gonzalez, nakazał poprowadzić odwiert inną drogą. Niektórzy górnicy obawiali się, że kryształy spowodują kłopoty firmy i próbowali je zniszczyć. W celu ich ochrony zainstalowano specjalne drzwi. Władze kopalni obawiały się, że poziom wód gruntowych może zagrozić całemu przedsiębiorstwu. Początkowe pomiary okazały się całkowicie błędne.
To jest Kaplica Sykstyńska kryształów – tymi słowami określił odkrycie Juan Manuel García-Ruiz, geolog z Uniwersytetu Grenady w Hiszpanii. By odkryć, jak możliwe było ich powstanie, García-Ruiz zbadał niewielkie ilości roztworów, jakie znalazły się w kieszeniach skalnych. Uważa, że przyczyną było nie tylko bardzo wysokie stężenie procentowe, ale też stała temperatura ok. 58 °C, która prawie nie ulegała zmianom. Przy tej temperaturze obficie występujący w wodzie anhydryt, przeobraził się w gips, który mógł stworzyć monumentalne kryształy.Cueva de los Cristales znajduje się ok. 300 metrów pod ziemią i 30 pod głównym pokładem wapienia. Zawiera kryształy selenitu, osiągające nawet 15 metrów długości. Stworzyły je roztwory hydrotermalne ze znajdującej się trzy mile niżej komory magmy.
Początkowo planowano założyć oświetlenie elektryczne, podłogę zalać betonem i wykopać bezpośrednie przejście dla turystów. Pamiętano jednak o zniszczeniu Jaskini Mieczy. W związku z szacowaną wartością rynkową oraz kruchością kryształów, władze kopalni podjęły radykalną politykę ochronną. Zwiedzanie jest zabronione. Dostęp jest możliwy tylko dla naukowców, których celem jest badanie i konserwacja tego miejsca. Może minąć kilkadziesiąt lat, nim otwarcie dla szerokiej publiczności będzie możliwe.
Poważnym problemem jest temperatura 150 °F (ok. 65,5 °C) oraz wilgotność powietrza wynosząca 100%. Ograniczona możliwość sztucznego oświetlenia powoduje, że uzyskanie jasnych, wyraźnych fotografii stało się nie lada wyzwaniem. Przy znacznej wilgotności naturalny mechanizm chłodzenia ciała jest praktycznie bezużyteczny. Ze względu na różnicę temperatur między płucami a powietrzem zewnętrznym, para wodna może się w nich kondensować utrudniając oddychanie. Osoby wchodzące do jaskini noszą kombinezony obwieszone lodem i oddychają przez maski podłączone do zasobników z tlenem. Środowisko to jest na granicy ludzkiej wytrzymałości. Przebywanie w nim może skończyć się śmiercią, co miało już raz miejsce, gdy jeden z górników próbował ukraść cenne kryształy. Co ciekawe, aparaty fotograficzne psują się, jeśli w momencie uruchomienia nie osiągną temperatury otoczenia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)