Pomnik Chrystusa Odkupiciela wyrasta z granitowej góry Corcovado. Na szczyt dostać się można szlakami pieszymi oraz dobrodziejstwami XXI wieku. Z wysokości 710 m na przepiękną panoramę Rio de Janeiro spogląda samotny i potężny Chrystus Odkupiciel. Jego pomnik mierzy 38 pięter. Statua ma 30 m wysokości i stoi na 8-metrowym cokole. 3,5 metrowa głowa waży ponad 35 ton, każda dłoń waży 9 ton, a odległość od końca palców jednej ręki do drugiej wynosi 23 m.
Ramiona stojącej na górze Corcovado statuy są szeroko rozłożone w geście
obejmującym tętniące życiem miasto Rio de Janeiro. Statua miała w zamierzeniu
wyrażać zarówno boskie współczucie jak i pewną dumę z osiągnięć stulecia
niepodległej Brazylii. To dzieło sztuki zaprojektował francuski rzeźbiarz Paweł Landowski, który
zaczął modelować głowę i dłonie, resztę powierzono inżynierom i architektom. Statuę zbudowano w Paryżu, po czym ustawiono ją na miejscu, z okazji setnej
rocznicy odzyskania niepodległości przez Brazylię.
„Cristo Redentor”, uznawany za jeden z cudów nowego
świata jest pomnikiem upamiętniającym 100-lecie niepodległości Brazylii. Na
początku lat 20-tych XX w., rozpoczęto w
kościołach zbiórkę pieniędzy. W 1922 r., w ramach obchodów 100-lecia
niepodległości, wbudowano kamień węgielny – wtedy już wybrany był projekt
postaci Chrystusa z rozpostartymi ramionami – obejmował nimi miasto, a
równocześnie witał przybywających do miasta gości. Na sam pomnik trzeba było jednak poczekać aż 9 lat,
kiedy to wykonana we Francji statua została przywieziona, złożona i odsłonięta
w październiku 1931 r. Do listopada 2010 r. była to najwyższa na świecie tego
typu budowla (statua 30 m, cokół 8 m), ale wtedy odsłonięto figurę Chrystusa
Króla w polskim Świebodzinie, o wysokości 36 m (nie ma cokołu). Na miejsce
od lat dostać się można za pomocą kolejki szynowej, wożącej do dziś turystów na
Corcovado – po raz pierwszy została uruchomiona już w 1884 r., za czasów
cesarza Pedro II – wtedy jeszcze nie było tu pomnika. Pierwsza kolej była
parowozem i była uznawana za techniczny cud, wożąc skład po bardzo stromym
zboczu (długość trasy ze stacji Cosme Velho to ponad 3,8 km). W 1910 r.
zamieniono kolej na elektryczną – była to pierwsza elektryczna kolej w całej
Brazylii. Ostatnia zmiana miała miejsce w 1979 r., kiedy to po raz kolejny
zmieniono skład, na bardziej nowoczesny i bezpieczny. Jazda taksówką od jazdy kolejką różni się tym, że
nie dojeżdża się pod sam pomnik (trasa kolejki kończy się na stacji Corcovado,
z której pod pomnik można 220-toma schodami, windą lub ruchomymi schodami).
Taksówki dojeżdżają na parking obok stacji kolejki Paineiras, gdzie trzeba
wysiąść, kupić bilety na bus (jednocześnie są to bilety wejściowe do pomnika
Chrystusa). Gdy bus się zapełni, ruszamy w dalszą drogę, już pod stację
Corcovado, gdzie wystarczy wjechać ruchomymi schodami pod pomnik.
Ze wzgórza Corcovado rozciąga się
fenomenalny widok na dowolną część Rio de Janeiro, także daleko w ocean. Jedną
z okolic, które widać z poziomu Corcovado, jest fawela Santa Marta, malutka,
zamieszkała przez ok.6 tys. osób fawela, ale z bogatą historią. Nazwa pochodzi
od obrazu, znajdującego się w kaplicy w najwyższej części osiedla. Na początku
XX w. osiedli tu robotnicy pracujący przy budowie kościoła oraz mieszkańcy
okolicznych wsi po kryzysie na rynku kawy. Fawela Santa Maria była pierwszą,
spacyfikowaną przez brazylijską policję w akcji oczyszczania osiedli z dealerów
narkotykowych i przestępczości – wcześniej osiedlem rządzili bez przeszkód
członkowie karteli narkotykowych. Od kilku lat w faweli stacjonuje na stałe
duży oddział policji, a ulice są pod monitoringiem. Przestępczość spadła tak
drastycznie, że w faweli bywały największe gwiazdy – swój teledysk („They don´t
care about us”) kręcił tu Michael Jackson, bywała tu Madonna. Tu kręcono też
sceny do m.in. „Szybkich i Wściekłych 5″ czy „Hulka 2″.
Pomnik Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro jest miejscem, które bez
jakichkolwiek wątpliwości zasługuje na miano „cudu świata”. Majestat natury,
jak i osiągnięć cywilizacyjnych współczesnej ludzkości łączą się tu, jak
nigdzie indziej, dając człowiekowi poczucie jego siły oraz słabości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz